Dawniej kiedy przyrost naturalny był na wysokim poziomie i na jednego emeryta pracowało nawet 6 osób, odprowadzając obowiązkowe składki ubezpieczenia społecznego, nie było żadnych problemów z wypłatami świadczeń. To co wpływało do zakładu ubezpieczeń całkowicie wystarczało na wypłaty świadczeń emerytalnych, więc nikt nie miał powodu by obawiać się o swój przychód. Od czasu kiedy przyrost naturalny zaczął wykazywać tendencje spadkowe również kondycja ZUSu znacznie się pogorszyła. To było jedną z przyczyn wprowadzenia reformy emerytalnej, która przeprowadzono w 1999 roku. Od tego czasu ZUS to tylko jedno źródeł finansowania świadczeń emerytalnych. Doszły do niego jeszcze dwa dodatkowe filary, a mianowicie Otwarte fundusze emerytalne, do których wpływa część każdej składki z ZUS oraz filar trzeci opisywany jako dobrowolne ubezpieczenia lub samodzielne gromadzenie oszczędności. W ramach ostatniego filaru można podpisać umowę w ramach funduszu emerytalnego i tam gromadzić swoje pieniądze. To bardzo dobra forma oszczędzania ponieważ, nie tylko w pewien sposób wymusza systematyczność wpłat, która jest kluczem do osiągnięcia dużych kwot ale oprócz gwarancji wypłat emerytury, otrzymuje się też ochronę na życie w razie śmierci, inwalidztwa czy choroby. Otrzymuje się więc niejako dwa w jednym. Polisę na życie i ochronę na emeryturze.
Dobrobyt emeryta dzięki trzem filarom


[Total: 0 Average: 0/5]